"Inteligenci" Marka Modzelewskiego w reż. Radosława B. Maciąga na Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże w Sopocie. Pisze Przemysław Gulda w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
Z nowego spektaklu Teatru Wybrzeże wynika, że jedyną etyczną opoką może być dziś w Polsce tradycyjny katolicyzm. Nie wygląda jednak na to, że twórczyniom i twórcom o to chodziło. Najnowsza premiera na sopockiej Scenie Kameralnej to spektakl w reżyserii Radosława B. Maciąga "Inteligenci", adaptacja tekstu Marka Modzelewskiego. To współczesna opowieść o małżeństwie tytułowych intelektualistów: ona, przekonująca Sylwia Góra, jest redaktorką, on, najlepszy w autoironicznych momentach Marek Tynda - dziennikarzem liberalnych mediów, a wręcz "Gazety Wyborczej", który "odbierał nagrodę od Michnika". Ta dosłowność i jednoznaczność jest tylko jednym z wielu dowodów na to, jak bardzo tekst sztuki pozbawiony jest subtelności i uniwersalności. Ich życie jest typowe dla "darmozjadów", artystów i beneficjentów systemu: spokojne, radosne, beztroskie, suto podlewane drogim alkoholem, a nawet czasem "przypalone" miękkimi narkotykami. Ta sielanka nagle