Mieszkańcy już od siedmiu miesięcy mieli korzystać ze zmodernizowanej sali im. Lubomira Szopińskiego. Termin oddania jej do użytku wciąż jednak jest przesuwany. Wszystko wskazuje na to, że tym razem będzie podobnie. Wiadomo już, że ostatni termin, przewidziany na 30 czerwca, również nie zostanie dotrzymany.
- Prace miały się zakończyć z końcem czerwca - mówi Ewa Aleksandrowicz, zastępca burmistrza Kościerzyny. - Wykonawca prawdopodobnie złoży wniosek o przedłużenie robót. Obecnie trwają jeszcze prace wykończeniowe w głównej sali widowiskowej. Brakuje również wyposażenia, na przykład nagłośnienia. Wszystko to może się przeciągnąć o kolejny miesiąc. Budowa sali rozpoczęła się w 2010 roku. Pierwszy termin zakończenia inwestycji minął w listopadzie ubiegłego roku. Od tego czasu jest on wciąż przesuwany. Jak przyznają władze miasta, jest to spowodowane tym, że konieczne były duże poprawki, które dotyczyły zmian w projekcie. Chodziło m.in. o to, że istniejący system wentylacji nie pozwalał na montaż różnych elementów nagłośnienia, ekranu kinowego. Wskutek tego trzeba było zmienić projekt. Budowa sali ma kosztować 11 mln zł, z czego 3 mln wynosi dofinansowanie uzyskane z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. W ramach przedsi