"Blaszany bębenek" wg Güntera Grassa w reż. Wojciecha Kościelniaka z Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu na XXVI Bydgoskim Festiwalu Operowym. Pisze Anita Nowak.
Tradycją Bydgoskich Festiwali Operowych jest zapraszanie jednej pozycji lżejszej. Ale lżejszej, nie znaczy mniej ambitnej. Organizatorzy dbają, żeby to była najwyższa półka dla danego gatunku. Stąd już po raz kolejny na Bydgoskim Festiwalu Operowym pojawił się musical w reżyserii Wojciecha Kościelniaka. Zawsze oparty na bardzo dobrej literaturze i zrealizowany przez wybitnych twórców wszelkich dziedzin teatralnego rzemiosła. W Operze Nova gościła już jego "Lalka", "Chłopi", "Mistrz i Małgorzata". Wszystkie zrealizowane na scenie wrocławskiego Capitolu, albo Teatru Muzycznego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni. W tym roku obejrzeliśmy "Blaszany bębenek" oparty na wybitnym dziele Güntera Grassa, poruszającym problem tożsamości i przynależności narodowej. Zwłaszcza ludności kaszubskiej, ale też Polaków, Niemców i Żydów zamieszkujących przed i w trakcie wojny na terenie Wolnego Miasta Gdańska. Ale przede wszystkim jest to rzecz o narodzinach faszyzmu.