EN

8.11.2005 Wersja do druku

Korowód śpiewający

"Korowód według Marka Grechuty" w reż. Roberta Talarczyka w Teatrze Polskim w Bielsku Białej. Pisze Aleksandra Czapla w Gazecie Wyborczej - Katowice.

- Przyznaję, śpiewają pięknie, choć niektórzy nie podejrzewali się o to wcześniej - mówił przed premierą Robert Talarczyk. Nowy dyrektor Teatru Polskiego zainaugurował sezon śpiewająco - "Korowodem według Marka Grechuty", spektaklem muzycznym, na który składa się siedemnaście nieśmiertelnych utworów artysty Robert Talarczyk eksperymentuje muzycznie na scenie po raz trzeci. W 2002 roku "Ballady kochanków i morderców wg Nicka Cave'a", rok temu "Krzyk według Jacka Kaczmarskiego", obecnie "Korowód według Marka Grechuty". Specyficzna struktura przedstawień opartych na montażu utworów jednego artysty zawsze daje podwójny efekt: autonomiczne mikroopowieści każdej z piosenek oraz sens wynikający ze świadomej kompozycji utworów w jedną całość. O ile w "Krzyku" oba elementy świetnie współgrały, w "Korowodzie" widać różnicę jakości między mikro- i makroopowieścią sceniczną. Miłość w skali makro. Na nieśmiertelny poemat o uczuciach naj

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Korowód według Marka Grechuty" w Teatrze Polskim

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Katowice nr 260/07.11

Autor:

Aleksandra Czapla

Data:

08.11.2005

Realizacje repertuarowe