EN

13.05.1986 Wersja do druku

Korowód

Wiedeń sprzed 100 lat, Wie­deń cesarza Franciszka Jó­zefa i kompozytora Jana Straussa; stolica wielkiej monar­chii i walca który zawojował Eu­ropę. Gniazdo modernistycznej bohemy (do której Schnitzler, au­tor "Korowodu" się zaliczał!) i symbol maksymalnie konformistycznego mieszczaństwa... My, krakowianie czujemy sen­tyment do tego miasta. Nawet dziś często używamy nazwy Ga­licja, określając położenie geo­graficzne a nawet swój rodowód kulturowy. Wiedeń jest nam bliski nie tylko dlatego, że znajduje się ledwie 400 km od Krakowa. A wybierając się na "Korowód" możemy stworzyć sobie przyjem­ny miraż, bo to żartobliwa na­miastka starego Wiednia. Ale przecież tego "Korowodu" zachwalać nie trzeba! Z całą pe­wnością najskuteczniejszym spo­sobem czyli pocztą pantoflową rozchodzi się już po Krakowie wieść, że warto obejrzeć tę najnowszą premierę w Teatrze Ka­meralnym. "Korowód" ma wszel­kie dane żeby stać się przebo­jem sezonu.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Korowód

Źródło:

Materiał nadesłany

Echo Krakowa nr 92

Autor:

Dorota Krzywicka

Data:

13.05.1986

Realizacje repertuarowe