W Warszawie od wielu lat osiadł Koreańczyk nazwiskiem Tonchu Ru. Ukończył on studia na miejscowym uniwersytecie i rozpoczął praktykę lekarską. Pewnego razu odwiedził go kolega, Hung Soo Hang. Razem doszli do wniosku, że trzeba ratować z rodzimej kultury, co się da. Postanowili więc spisać zapamiętane z dzieciństwa baśnie i opowiadania ludowe. Notatki te, obejmujące 14 pozycji, trafiły do rąk Natalii Bojarskiej, która podjęła się ich opracowania. W niedługim czasie ukażą się po polsku w wydaniu książkowym. Zanim to jednak nastąpi, będziemy mieli możność jedną z tych baśni w opracowaniu Natalii Bojarskiej ujrzeć na scenie teatru lalkowego w Gdańsku. : Tytuł jej brzmi "Arirang". Jest to nazwa góry na północnej granicy Korei. Tędy wiodła droga pokrzywdzonych i wyzutych z ojcowizny, szukających zarobku na obczyźnie. W sztuce, osnutej na realistycznym tle walki pomiędzy wyzyskiwaczami i wyzyskiwanymi, rozwija się jedn
Tytuł oryginalny
Koreańska baśń na gdańskiej scenie
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Bałtycki, Gdynia nr 248