EN

31.01.2012 Wersja do druku

"Kordian" w Starym, czyli teatralna klapa

"Kordian" w reż. Szymona Kaczmarka w Narodowym Starym Teatrze. Pisze Łukasz Maciejewski w Polsce Gazecie Krakowskiej.

Na każdy nowy spektakl Starego Teatru chodzę ostatnio z duszą na ramieniu. Szanuję artystów związanych z tą sceną, a na przedstawieniach Lupy, Jarockiego czy Grzegorzewskiego uczyłem się niegdyś teatru. Dlatego za każdym razem mam nadzieję, że czarna seria w końcu zostanie przerwana, i coś wreszcie w tym teatrze się uda. Niestety, "Kordian" według Słowackiego to kolejna zawstydzająca premiera w tym sezonie. Jak to możliwe, że teatr dysponujący jednym z najlepszych aktorskich zespołów w kraju, od wielu miesięcy nie jest w stanie wyprodukować choćby jednego udanego przedstawienia? Fundamentalnym odkryciem reinterpretacji "Kordiana" Szymona Kaczmarka jest umieszczenie dogorywającego bohatera (Adam Nawojczyk) na wózku inwalidzkim. Kordian marzy o eutanazji jak o lodach waniliowych. Ma do pomocy kanciastego Kordianka (Szymon Czacki), przechadzającego się dumnie po scenie w zielonych, szkaradnych majtasach wystających z czerwonych portek. To piel

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Kordian" w Starym, czyli teatralna klapa

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Krakowska nr 25 online

Autor:

Łukasz Maciejewski

Data:

31.01.2012

Realizacje repertuarowe