MOTTO: Wmówcie w niego Że był wariatem. (Szekspir, Ugłaskanie sekutnicy) 1. Znana to rzecz, iż ludzie teatru uważają się za głęboko wtajemniczonych we wszelkie arkana sztuki dramatycznej i niejako z urzędu powołanych do ideowej i artystycznej egzegezy dzieł wystawianych na scenie. Niby w myśl zasady, że teatr jest ostatnią instancją dramaturgii. Zasada to tylko częściowo słuszna, w technicznym zakresie poruszonego tutaj zagadnienia. Historia teatru i sceniczne losy arcydzieł dramatycznych uczą, że nie można jej rozszerzać na sprawy głębsze z dziedziny poetyki i estetyki. Nie wolno z niej czynić jakiegoś bezwzględnego miernika i niezawodnego sprawdzianu dramatycznej sztuki. Teatr nie może być ostatnią instancją, albowiem to, co nazywamy umownie "teatrem", jest historycznie rzecz biorąc przeglądem teatralnych konwencji, które się zmieniają w ciągu wieków. Nie koniec na tym. Również węższe, techniczne pojęcie teatralności nie
Tytuł oryginalny
"Kordian" na wariackich papierach
Źródło:
Materiał nadesłany