W jednej ze scen dramatu Słowackiego bohater tytułowy - Kordian - dostaje się do zakładu dla obłąkanych. W naszym przedstawieniu scenę tę uznano za kluczową; do szpitala psychiatrycznego przeniesiono całą akcję "Kordiana". Wszystkie przygody i przeżycia bohatera, wszystkie fakty i ludzi, towarzyszących jego biografii, ujęto jako rojenia chorych. Chorzy majaczą jakby na wspólny temat - i zbiorowo odgrywają swoje widzenia. Prowokuje ich do tego diaboliczny Doktor, który nieustannie przeistacza się w różne postaci - w Szatana, w Dozorcę ogrodu, w Papieża, w Cara - zgodnie z wymaganiami urojonych wydarzeń. Kordianowi wydaje się, że w poszukiwaniu wielkiej życiowej misji wędruje po świecie; że przeżywa dwie miłości, usiłuje popełnić samobójstwo, podejmuje się zamachu na życie cara. Przy czym prozaiczne czynności szpitalne przenikają się z wzniosłymi gestami, które towarzyszą wzniosłym majaczeniem. Np, Kordian sądzi, że na szczycie Mont Bl
Tytuł oryginalny
KORDIAN
Źródło:
Materiał nadesłany
Data:
13.02.1962