EN

30.11.2015 Wersja do druku

Kontrowersyjny "Berek" i obóz zagłady z Lego na wystawie w Gdańsku

Napisany po rosyjsku "Dybuk" został przetłumaczony na hebrajski, jidysz, polski i kilkanaście innych języków. Wystawiały go teatry żydowskie na całym świecie. Sztukę grano nawet w czasie wojny w warszawskim getcie - można się o tym przekonać oglądając na wystawie stronę "Gazety Żydowskiej" z 1941 roku - o wystawie "Dybuk. Na pograniczu dwóch światów" pisze Dorota Karaś w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

Obok XVIII-wiecznego obrazu przestawiającego rytualny mord na chrześcijańskim niemowlaku, wiszą okładki "Lokomotywy" Juliana Tuwima i "Wierszy" Jana Brzechwy. - To oni też byli Żydami? - dziwią się zwiedzający. Na ekranie grupa nagich kobiet i mężczyzn w różnym wieku bawi się w berka w surowym, piwnicznym pomieszczeniu. Dopiero pod koniec projekcji dowiadujemy się, że część zdjęć nakręcono w neutralnym miejscu, część - w komorze gazowej nazistowskiego obozu zagłady. Film "Berek" polskiego artysty Artura Żmijewskiego wywołuje dużo kontrowersji. Cztery lata temu, po protestach środowisk żydowskich, praca została usunięta z wystawy poświęconej polsko - niemieckiemu sąsiedztwu, która odbywała się w Berlinie. Kilka miesięcy temu film zaprezentowało Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie. Instytucja została zasypana listami protestacyjnymi. Dziś film "Berek" można zobaczyć w gdańskim Pałacu Opatów. Sąsiaduje tutaj ze zdjęciami Doroty

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kontrowersyjny "Berek" i obóz zagłady z Lego na wystawie w Gdańsku

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Trójmiasto online

Autor:

Dorota Karaś

Data:

30.11.2015