We wtorek rozpoczynają się próby do "Brygady szlifierza Karhana" Vaska Kani. Czy historią o socjalistycznym współzawodnictwie pracy można opowiedzieć o pędzie do sukcesu w pazernym polskim kapitalizmie?
Ten spektakl był pierwszą premierą powstałego w 1949 r. Teatru Nowego. Na rocznicę sceny, która przypada 12 listopada reżyser Remigiusz Brzyk postanowił wrócić do tekstu dramatu będącego sztandarowym przykładem realizmu socjalistycznego. Czech Vasek Kania pochodził z biednej rodziny (ojciec: dworski pastuch, matka: dojarka we dworze). Pracował jako ślusarz. Z jego fabrycznych obserwacji powstała sztuka "Brygada szlifierza Karhana", w której starzy robotnicy niechętnie przyjmowali racjonalizatorskie pomysły młodych pracowników podnoszących co rusz kolejnymi wynalazkami efektywność pracy. Wszystko na potrzeby realizacji planu 5-letniego. Sztuka wyreżyserowana przez zespół Nowego idealnie trafiła w swój czas. Nikt nie miał pomysłu na nowy dramat powojenny kształtujący socjalistyczną świadomość społeczną, zarazem zrywający z szlachecko-burżuazyjnymi bohaterami. Tymczasem w "Brygadzie" bohaterem została klasa robotnicza mówiąca zrozumia