Chrześcijaństwo jako struktura społeczna wciąż nie jest w Polsce na marginesie życia publicznego, ale coraz częściej na ten margines spychane jest otwarte, autentyczne życie wiarą. Wiara w osobistego Jezusa wymaga heroizmu - zdaje się mówić reżyser i dramatopisarz Przemysław Wojcieszek. Wydawałoby się, że być katolikiem w naszym kraju nie jest znowu tak trudno -przecież do katolicyzmu przyznaje się ok. 95 proc. populacji. Z drugiej strony być katolikiem, a żyć jak katolik - to nie to samo. Jak więc żyć wiarą na co dzień? Zwłaszcza gdy codzienność już nie tylko skrzeczy, ale wręcz bo li: gdy wkradaj ą si ę w nią brak pracy, zdrada, przestępstwo, wyrok i prowincjonalna beznadzieja? Co zrobić z rodzącą się wiarą w czasach, gdy świat ma dla wiary coraz więcej pogardy, a przynajmniej niezrozumienia? Autorski spektakl "Osobisty Jezus" Przemysława Wojcieszka z Teatru im. H. Modrzejewskiej w Legnicy pytania o miejsce wiary w życiu współczesnych
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Powszechny, Nr 53