XLI Przegląd Teatrów Małych Form "Kontrapunkt 2006" w Szczecinie podsumowuje Ewa Podgajna w Gazecie Wyborczej - Szczecin.
To był słaby festiwal. Rozczarowywał poziomem przedstawień konkursowych. Było ich 13, a zaledwie kilka zasługiwało na uwagę. Te zasługujące na uwagę to np. "Verklärte Nacht" [na zdjęciu] wrocławskiego Teatru Polskiego - ze wspaniałymi kreacjami Krzesisławy Dubielówny i Jadwigi Skupnik w rolach starych aktorek, czy niezauważony przez jury "Napis" Teatru Współczesnego, który tylko dwoma głosami przegrał Grand Prix przyznawane przez publiczność. Objawienia festiwalowego nie było żadnego. Ponieważ komisja wybierała przedstawienia spośród ponad stu zgłoszeń, należałoby domniemywać, że mamy do czynienia z nie najlepszym czasem dla małej formy. Trudności finansowe nierzadko powodują, że mała forma na scenie powstaje nie tyle w efekcie intensywnych poszukiwań artystycznych, co z braku pieniędzy. Kameralne, skromne scenograficznie, małoobsadowe spektakle są po prostu tańsze w produkcji. Szczeciński przegląd pokazał też, że teatrowi braku