15. Międzynarodowy Festiwal Teatralny Kontakt w Toruniu podsumowuje Hanna Baltyn w Foyer.
Festiwal Kontakt, wymyślony przez Krystynę Meissner, był od początku symbolem nowego. Bez politycznych ograniczeń i nacisków zaczęła zapraszać do Polski teatry, jakie ją interesowały i na jakie było nas stać. Ale rozmach i ambicja, by Polska w maju stalą się zlotem teatralnych i teatrologicznych elit, były widoczne od początku. Pojawiły się kraje nadbałtyckie i goście z odległych byłych republik ZSRR, z Azji oraz reprezentacje bliższych i dalszych rejonów Europy Zachodniej, nie mówiąc o obowiązkowej obecności najbliższych sąsiadów. Sama nazwa festiwalu mówi za siebie - nie chodziło bowiem ani o konfrontacje, ani zderzenia, ani reminiscencje, ani nawet o spotkania -mimo konkursowej formuły, chodziło przede wszystkim o kontakt. Teatrów ze sobą, teatrów z widownią - i ta prosta trampolina myślowa działa do dzisiaj. W kontaktach, a wiadomo to nawet tym, co nie parają się elektryką, potrafi iskrzyć. Może najbardziej iskrzyło zawsze na linii k