"Blee..." w reż. Laury Słabińskiej w Teatrze Maska w Rzeszowie. Pisze Magdalena Mach w Gazecie Wyborczej - Rzeszów.
Nie twierdzę, że spektakle teatru Maska dla dzieci są słabe. Wręcz przeciwnie, zdarzały się świetne: kolorowe dekoracje, ładne piosenki, lalki, kostiumy. Ale "Blee..." jest jak świeży powiew. Bo "Blee..." ma dobrze napisany tekst, którego autorka wie, że dzieci to inteligentni ludzie, tyle że mali. Najbliższy spektakl w niedzielę Żeby nie wiem jak kolorowe były dekoracje i piękne lalki - ten moment nadchodzi nieubłaganie. Czasem już w połowie, czasem dopiero pod koniec przedstawienia dziecko zaczyna się wiercić na fotelu i wnikliwie badać, jak on się składa, wchodzi w interakcje z innymi dziećmi i wcale nie są to dywagacje o losach bohatera na scenie, wreszcie pada sakramentalne pytanie zadawane teatralnym szeptem: "Kiedy będzie koniec?". Tym razem było inaczej. Dziecko patrzyło jak urzeczone, śmiało się i klaskało w trakcie. A wychodząc, wypaliło krótką, acz treściwą recenzję:, Ale fajne było to przedstawienie!". Właściwie na tym możn