EN

15.04.2009 Wersja do druku

Koniec świata

Ziemia jest okrągła. Idąc przed siebie, w końcu dojdzie się do tego samego miejsca. Ale aby zacząć drogę - trzeba najpierw odkryć jej początek - o spektaklu "O dwóch krasnoludkach i jednym końcu świata" w reż. Krzysztofa Babickiego w Teatrze im. Osterwy w Lublinie pisze Marta Zgierska z Nowej Siły Krytycznej.

W Lublinie na chwilę zamieniono się rolami. W Teatrze im. Osterwy przygotowano spektakl dla dzieci, z kolei w Teatrze im. Andersena powstał monodram na podstawie "Pieśni o Rolandzie" Daniela Arbaczewskiego, a tym samym doszło do reaktywacji tamtejszej sceny dla dorosłych. Szczególnie ciekawe jest to, jak z wystawieniem bajki dla dzieci, poradził sobie zespół aktorski, przyzwyczajony do gry w zupełnie innym repertuarze. Na warsztat reżyserski Krzysztofa Babickiego trafiła napisana na zamówienie przez Grażynę Lutosławską bajka "O dwóch krasnoludkach i jednym końcu świata". To opowieść, w której podróż krasnalego rodzeństwa Lena (Przemysław Gąsiorowicz) i Lenki (Hanka Brulińska) w poszukiwaniu końca świata, staje się drogą prowadzącą do odkrycia prawdziwych wartości. Historia o przygodach krasnoludków ma przejrzystą, klamrową kompozycję, co przyczynia się do wyrazistości wybrzmiewających w sztuce morałów. Akcja przeplatana jest licznymi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Marta Zgierska

Data:

15.04.2009

Wątki tematyczne