Konfrontacje Teatralne w toku. Towarzyszy im ogromne zainteresowanie mieszkańców miasta, a i gości sporo przyjechało tutaj z całej Polski. Na widowni - bardzo wiele młodzieży, reagującej żywo i spontanicznie, nie zawsze też zgadzającej się z propozycjami realizatorów. Na podsumowania oczywiście za wcześnie, ale przypomnijmy może, że do przeglądu zaproszono teatry z całego kraju, kierując się - jak zapewnił szef artystyczny konfrontacji, a "w cywilu" dyrektor Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu, Wojciech Zeidler - kryterium "umiejętności odniesienia się poprzez klasykę do problemów naszej współczesności". W wyborze pomagała specjalna komisja programowa, której składu nie ujawniono, wychodząc z założenia - być może słusznego - że ostatecznej kwalifikacji dokonali jednak organizatorzy i na nich spada odpowiedzialność zarówno w przypadku sukcesu, jak i - co nie daj Boże - klęski. Nie wszystkie zaproszone zespoły mogły, z różnych zreszt�
Tytuł oryginalny
Konfrontacje - współczesne "Bezimienne dzieło"
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Zachodni nr 77