"Czerwone wesele" Teatru Publicyst z Charkowa na XII Spotkaniach Teatralnych "Bliscy Nieznajomi" w Poznaniu. Pisze Stanisław Godlewski w Gazecie Wyborczej - Poznań.
Czym właściwie różni się retoryka korporacyjna, która lubi stawiać na produktywność, od dawnych przemów o przodownikach pracy? To jedno z pytań, które pojawiły się na festiwalu Bliscy Nieznajomi. Cykl pokazów poświęconych Ukrainie potrwa do niedzieli w Teatrze Polskim. W środę swoje "Czerwone wesele" pokazał w Poznaniu charkowski Teatr Publicyst. Spektakl zrobiony według pomysłu badaczki i artystki Viktoryi Myronyuk jest rekonstrukcją świeckiej uroczystości podobnej do tych z czasów socjalistycznych. Rekonstrukcją dosyć przewrotną. W poznańskiej wersji spektakl zaczął się we foyer Teatru Polskiego od całkiem współczesnego wprowadzenia, rodem z telewizyjnego show. Aktorzy (Daria Palahniuk i Mykyta Kozlov) ubrani w eleganckie, współczesne stroje na początek wytłumaczyli widzom zasady spotkania. Wyjaśnili, że spektakl będzie rekonstrukcją wesela, wśród widzów zostanie wylosowana para młoda, która - jak to na weselach bywa - nie będzi