"Księżniczka Turandot" Carlo Gozziego w reż. Ondreja Spišáka w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Tomasz Łabonarski.
Mogłoby się wydawać, że klasyczna komedia dell'arte w nowoczesnym teatrze jest już anachronizmem, skostniałą formą o ograniczonym potencjalne interpretacyjnym. A jednak "Księżniczka Turandot: Carla Gozziego - z którą dawniej mierzyli się Goethe, Schiller i Brecht, a obecnie m.in. Franco Zefirelli (Nowy Jork, 2018) czy Marek Weiss-Grzesiński (Filharmonia Podlaska, 2018) - XVIII-wieczny włoski tekst zostaje na deskach Teatru Dramatycznego reanimowany jako uczta stylistyczna i komentarz do współczesności Okrutna księżniczka Turandot, córka chińskiego cesarza, rzuca wyzwanie wszystkim książętom świata: niech odpowiedzą na wymyślone przez nią zagadki, a zasłużą na jej rękę i w konsekwencji - królestwo. Jeśli jednak nie sprostają zadaniu - przypłacą brawurową próbę życiem. Kalaf, syn obalonego sułtana Persów postanawia zaryzykować. Rozwiązuje zagadki Turandot i po wielu perypetiach i intrygach udaje mu się zaszczepić w sercu księżniczki n