"Psiunio" Agns i Daniela Besse w reż. Grzegorza Chrapkiewicza w Centrum Kultury w Gdyni. Pisze Grażyna Antoniewicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.
Wybierając się na tragifarsę Agnes i Daniel Besse pt. "Psiunio" do Centrum Kultury w Gdyni myślałam, że będzie to jedna z wielu sympatycznych i pogodnych sztuk, które tak świetnie potrafi wyreżyserować Grzegorz Chrapkiewicz. Zwykle grane są one co najmniej sto razy, choć nie tylko komedie w jego reżyserii cieszą się powodzeniem, "Kotka na gorącym blaszanym dachu" - zagrana została w warszawskim Teatrze Narodowym już po raz setny (właśnie 16 września w dniu gdyńskiej premiery). Zgodnie z dobrym recenzenckim obyczajem, powinnam napisać, o czym jest "Psiunio", ale pojawia się problem, tekst sztuki stanowi bowiem tylko pretekst do zastanowienia się nad relacjami między ludźmi, nad tym czym jest przyjaźń, to opowieść o miłości lub jej braku. Pozornie jest to banalna historia o tym, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Równie często uwielbiany, co niedoceniany, rozumiejący i czujący więcej niż nam się zdaje, ale czy może on celowo uciec z dom