EN

9.06.1958 Wersja do druku

Koń nareszcie w Poznaniu

Zobaczymy nareszcie war­szawskiego "Konia", który ob­jechał już pół Polski. Idźcie koniecznie spektakl jest ory­ginalny i uroczy. Pięciu mło­dych aktorów Teatru Drama­tycznego m. st. Warszawy ze­brało się razem, napisało tekst i konferansjerkę, wyre­żyserowało dwugodzinny pro­gram satyry i humoru i gra w nim wszystkie role, a pu­bliczność pokłada się ze śmie­chu. Pod obstrzałem ciętego dowcipu znalazły się sprawy najróżniejsze - od krytyki naszego charakteru narodowego aż do spraw eksperymentu w sztuce i... zresztą zobaczycie sami. Najzjadliwszy z krytyków teatralnych, prof. Jan Kott, tak pisze o tym przedstawie­niu w "Przeglądzie Kultural­nym": "Nie jest najgorszy ostatni program teatrzyku "Buffo" i na swój przedwojenny sposób dosyć zabawna jest "Syrena" ale prawdziwy, ostry, gwał­towny śmiech wyzwala dopie­ro teatrzyk "Koń". Pięciu młodych chłopaków i dziewczyna przy fortepianie, konferan­sjerka, pusta scena i żadnych rekwizyt

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Koń nareszcie w Poznaniu

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Poznański nr 132

Autor:

?

Data:

09.06.1958

Realizacje repertuarowe