Zobaczymy nareszcie warszawskiego "Konia", który objechał już pół Polski. Idźcie koniecznie spektakl jest oryginalny i uroczy. Pięciu młodych aktorów Teatru Dramatycznego m. st. Warszawy zebrało się razem, napisało tekst i konferansjerkę, wyreżyserowało dwugodzinny program satyry i humoru i gra w nim wszystkie role, a publiczność pokłada się ze śmiechu. Pod obstrzałem ciętego dowcipu znalazły się sprawy najróżniejsze - od krytyki naszego charakteru narodowego aż do spraw eksperymentu w sztuce i... zresztą zobaczycie sami. Najzjadliwszy z krytyków teatralnych, prof. Jan Kott, tak pisze o tym przedstawieniu w "Przeglądzie Kulturalnym": "Nie jest najgorszy ostatni program teatrzyku "Buffo" i na swój przedwojenny sposób dosyć zabawna jest "Syrena" ale prawdziwy, ostry, gwałtowny śmiech wyzwala dopiero teatrzyk "Koń". Pięciu młodych chłopaków i dziewczyna przy fortepianie, konferansjerka, pusta scena i żadnych rekwizyt
Tytuł oryginalny
Koń nareszcie w Poznaniu
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Poznański nr 132