EN

1.09.2000 Wersja do druku

Komu potrzebne jest archiwum teatralne?

Anna Podsiadło. W Teatrze Śląskim archiwum artystyczne podlegało zawsze osobie zatrudnionej na etacie bibliotekarza. Nie oznaczało to nigdy mniejszego szacunku dla dokumentów kolejnych inscenizacji, jednak to głównie dbałość o zasoby książkowe stanowiła naczelne zadanie.

Tytuł konferencji "Pamięć teatru" i jednoczesne odwołanie się w skierowanej do nas ankiecie do znanego wszystkim znakomitego tekstu Stefanii Skwarczyńskiej zakłada i narzuca z góry pewne oczywiste ograniczenia dotyczące tematu czekającej nas dyskusji. Interesuje nas dokumentacja widowiska teatralnego. Będziemy zapewne rozmawiać o tym, jak mogłaby ona wyglądać idealnie, jak trudno ten ideał osiągnąć i jakimi drogami do niego dążyć. Ja chciałabym natomiast podzielić się z Państwem moimi doświadczeniami nabytymi w bibliotece teatralnej. Pracuję właśnie jako bibliotekarka a nie, jak to postuluje Skwarczyńska "archiwista, który mógłby ponadto spełniać obowiązki bibliotekarza". W Teatrze Śląskim archiwum artystyczne podlegało zawsze osobie zatrudnionej na takim etacie. Nie oznaczało to nigdy mniejszego szacunku dla dokumentów kolejnych inscenizacji, jednak to głównie dbałość o zasoby książkowe stanowiła naczelne zadanie. Dziś propor

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Komu potrzebne jest archiwum teatralne?

Źródło:

Materiał nadesłany

Autor:

Anna Podsiadło

Data:

01.09.2000

Wątki tematyczne