Adam Hanuszkiewicz, przygotowując inscenizację Fantazego w Teatrze Powszechnym, postanowił ten utwór odczytać na nowo. Pewne zmiany wprowadził w dziedzinie fabularnej. Jak wiadomo, nie mamy tu do czynienia z ostatecznie wykończonym dziełem. Sporne są na przykład okoliczności, w których ginie Major. Czy to był pojedynek na pistolety? Czy śmierć samobójcza? Zgodnie ze słowami Respekta (które mogły być jednak tylko domysłem), a wbrew innym danym - Hanuszkiewicz w zakończeniu IV aktu wprowadza pantomimiczną scenkę groteskową, w której Rzecznicki wyzywa Majora na pojedynek. Ale nie te innowacje nadają kształt spektaklowi Hanuszkiewicza. Zgodnie ze swymi zapowiedziami, ujął on sztukę jako komedię. Na rzecz takiego ujęcia można przytoczyć sporo argumentów: "...Patrz, jakich komików wydaje Polska... aż do grobu śmieszą..." - mówi Fantazy, rozbawiony wiadomością, że wskutek dziwnego qui pro quo ginąć mu przychodzi z powodu porwania Omfalii Rzecznic
Tytuł oryginalny
Komizm "Fantazego"
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 1