EN

27.01.2009 Wersja do druku

Komediowe perypetie?

Spektakl nie rozprawia się z poprawnością społeczną ani polityczną, raczej uderza w błahe jej ogniwa, kładzie widzowi pod głowę poduszeczkę dla wygody. Czy Centrum Współczesnej Komedii zależy na klepaniu widza po ramieniu? - o "Next-ex" w reż. Justyny Celedy w Teatrze Powszechnym w Łodzi pisze Marta Olejniczak z Nowej Siły Krytycznej.

Komedia. "Gorsza siostra tragedii" zawsze pozostawała na marginesie zainteresowań dramaturgicznych. Teatr decydujący się na komediową linię repertuarową, z różnych względów musi liczyć się z trudnościami w poszukiwaniu materiału literackiego. Dramaty potrafią się zestarzeć, a zwolnione przez nie miejsca pozostają długo niewypełnione. Odpowiedzią na "komediowy kryzys" jest stworzenie Centrum Współczesnej Komedii w Teatrze Powszechnym w Łodzi. O ile cieszy podjęta przez teatr inicjatywa, o tyle zastanawia wynik pierwszej edycji Ogólnopolskiego Konkursu na tekst komediowy. Spośród nadesłanych tekstów jury wybrało jedynie dwa. W listopadzie ubiegłego roku obejrzeliśmy "Psychoterapolitykę" Dominika Rettingera w reżyserii Marcina Sławińskiego. W styczniu zobaczyliśmy drugi z nagrodzonych tekstów - komedię "Next-ex" Juliusza Machulskiego wyreżyserowała Justyna Celeda. Dramat z pewnością posiada swoje gatunkowe wyznaczniki. Mamy komediowe role w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Marta Olejniczak

Data:

27.01.2009

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe