"Dobry aktor, to taka rzadkość jak... dupa z wąsami" - mówi Bruscon, dodając jeszcze później, że "teatr to nie jest instytucja do robienia przyjemności". Jeśli te kokieteryjne stwierdzenia padają z ust aktora znakomitego, jeśli prezentowana przez niego maestria zachwyca, bawi i wprawia w zdumienie, to już wszystko jasne - oglądamy TADEUSZA ŁOMNICKIEGO. Zresztą, nie tylko jego... Thomas Bernhard był pisarzem szczególnym. Może nawet sam pisał scenariusz własnego życia, skandalizującego, poddawanego uszczypliwej ocenie, nie dającego się nagiąć do stereotypów i konwenansów. Podobni są bohaterowie Bernharda. Krytyczni i przekonani o swej wielkości, sarkastyczni, złośliwi, spragnieni miłości, samotni. "Komediant" na lubelskiej scenie gościł dwukrotnie. Tylko. Pierwszy akt jest szary i monotonny, pełen powtórzeń, obsesyjnego oczekiwania na decyzję z pozoru bzdurną, która wszakże staje się punktem odniesienia dla boh
Tytuł oryginalny
"Komediant", który wzruszył
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Lubelski nr 78