"Don Desiderio" J.K.M. Poniatowskiego w reż. Eweliny Pietrowiak w Operze Śląskiej w Bytomiu. Pisze Jacek Marczyński w Ruchu Muzycznym.
Józef Michał Ksawery Poniatowski - potomek słynnego polskiego rodu, spokrewniony ze Stanisławem Augustem Poniatowskim - nie jest już postacią u nas zupełnie nieznaną jak jeszcze kilkanaście lat temu. To zasługa przede wszystkim muzykologa Ryszarda Daniela Golianka, który badaniom operowej spuścizny Poniatowskiego poświęcił sporo czasu, co zaowocowało między innymi monografią śpiewaka o pięknym ponoć tenorowym głosie i kompozytora, którego opery za życia były wystawiane na scenach włoskich, w Paryżu i Londynie. Wspomnieć trzeba jednak także o Pawle Orskim, który zaczął umieszczać muzykę Poniatowskiego w programach kolejnych kierowanych przez siebie Festiwali Muzyki Polskiej w Krakowie. I o Joannie Woś, która z entuzjazmem włączyła arie z jego oper do repertuaru. Co innego wszakże czytać o Józefie Michale Ksawerym Poniatowskim, słuchać płyt, które ukazały staraniem Stowarzyszenia Muzyki Polskiej czy nawet koncertowych wykonań całych oper n