"Kandyd" Leonarda Bernsteina w reż. Anny Wieczur-Bluszcz w Operze Bałtyckiej w Gdańsku. Pisze Aleksandra Andrearczyk w Ruchu Muzycznym.
"Kandyd" Bernsteina to utwór sceniczny powstały w latach pięćdziesiątych XX wieku. Został skomponowany z myślą o scenie na Broadwayu, jednak nie jest typowym musicalem. Kompozytor wolał użyć określenia: operetka komiczna, wskazując tym samym na obecną w "Kandydzie" farsową fabułę opartą na połączeniu fragmentów mówionych i śpiewanych. W najnowszym spektaklu Opery Bałtyckiej w Gdańsku podkreślona została zresztą charakterystyczna dla twórczości Bernsteina fuzja gatunków. Dużą rolę w przedstawieniu odgrywają sceny taneczne, muzyka stanowi połączenie klasyki, jazzu i rozrywki, zaś aktorzy wykazują się nie tylko talentem wokalnym, ale i aktorskim. Wszystko to skąpane jest w estetyce groteskowej komedii, ubarwionej frywolnym, a chwilami wręcz sprośnym dowcipem. Tytułowy Kandyd to młody chłopiec, naiwny prostaczek wychowujący się na zamku bogatego barona. Młodzieniec nie narzeka na swój los, bo żyje mu się wygodnie i dostatnio. Spędza cza