Do roku 1981 nie grano w Polsce Ludowej żadnej ze sztuk Antoniego Słonimskiego. Mało tego, niewielu wiedziało, że Słonimski w ogóle pisał dla teatru. A przecież w okresie międzywojennym był jednym z najpopularniejszych dramatopisarzy polskich. Powodzeniem u krytyki i publiczności cieszyły się przede wszystkim trzy komedie Słonimskiego, spośród nich zaś -największym - "Rodzina". Sztuka ta miała w ciągu roku (1933-1934) sześć premier w Polsce i jedną za granicą. Inscenizacja warszawska "Rodziny" (w reżyserii Perzanowskiej, ze scenografią Daszewskiego i z Jaraczem w roli głównej) okazała się jednym z najbardziej kasowych przedstawień dwudziestolecia. Po wojnie grano "Rodzinę" w emigracyjnym teatrze londyńskim. Powody omijania po drugiej wojnie dramatów Słonimskiego były rozmaite. Ważyła w tej sprawie i tematyka jego komedii, która mogła nasuwać różne niepożądane skojarzenia, ważył i niepokorny duch autora (przypomina się tu anegdotka dotyc
Tytuł oryginalny
Komedia Słonimskiego po latach
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 3