CHODZI mi po głowie nie bardzo wyraźne wspomnienie, że Perzyński w jakimś salonie przysłuchiwał się opowiadaniu i komentarzom gości o głośnym wówczas skandalu rodzinnym. Ktoś z biorących udział w rozmowie powiedział z emfazą pod adresem bohaterki tej rodzinnej kroniczki: - To lekkomyślna siostra... Nastrój rozmowy i to określenie, rzucone w grupkę słuchaczy podziałało elektryzująco na pisarza. Pobiegł do swego mieszkania i zabrał się do pisania sztuki, która stałą się jego największym sukcesem i jednym z największych sukcesów polskiego teatru, żadna już ze sztuk tego utalentowanego, ale pozbawionego zmysłu konstrukcji autora, klecącego byle jak swoje rzeczy i teatralne i powieściowe, nie powtórzyła powodzenia "Lekkomyślnej siostry", zwłaszcza powodzenia artystycznego. Ani jedna bowiem nie odznacza się taką spontanicznością, większą prostotą akcji, naturalnością sytuacyj scenicznych, oszczędnością fabuły mimo pewnych wad w budowie
Tytuł oryginalny
Komedia Perzyńskiego
Źródło:
Materiał nadesłany