EN

1.06.1984 Wersja do druku

Komedia dyskretnie stylizowana

Wiadomo, że trzeba pokazy­wać w teatrze dawne sztu­ki nie tylko z repertuaru "wysokiego" i nie tylko te naj­lepsze. Ciągle mówi się o ko­nieczności stworzenia na scenie kanonu polskiego dramatu. Pro­jekty takiego kanonu dość bezkompromisowo rozstrzygają o tym, co jest godne dostąpienia tego zaszczytu, nie biorąc pod uwagę, że nie co, ale jak jest najważniejsze: jak pokazać rzecz na scenie. Nie wystarczy uznać, że do kanonu należą Odprawa posłów greckich czy Krakowiacy i Górale. Trzeba pamiętać, że dla publiczności oglądanie ich może być tym, czym bywa przymusowa wizyta w szacownym muzeum. Aby przedstawienie takiej mu­zealnej sztuki nie było jedynie succes d'estime, reżyser musi wiedzieć, po co ją wystawia, mu­si nadać nowe znaczenia temu, co dziś często zdaje się po pros­ty nudne, "Komedia" Apolla Nałęcz-Korze­niowskiego, mimo że nie grana w czasach swojego powstania, zasługuje na przypomnienie choć­by z powodu jej za życia autora ni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 6

Autor:

Iwona Libucha

Data:

01.06.1984

Realizacje repertuarowe