EN

5.07.1959 Wersja do druku

Komedia czasu minionego

"Nieboska komedia" jest paszkwilem na rewolu­cję. Na wszelką rewolucję. Paszkwil Zygmunta hr. Kra­sińskiego jest jednak chy­biony. I to nie dlatego na­wet, że pan hrabia był nie­co zaślepiony w swej niena­wiści, ale dlatego, że pasz­kwil ów, wymierzony prze­ciwko każdej rewolucji, operował materiałem zupeł­nie konkretnym. Dla Kra­sińskiego rewolucją było po­wstanie tkaczy lyońskich i czerwiec 1832 roku w Pary­żu. A także, jak sądzę, rok 1789. Problematyka Wielkiej Rewolucji Francuskiej nie jest jednak identyczna czy nawet podobna problematy­ce rewolucji współczesnych. Identyczny może być szta­faż, podobny bieg wypad­ków. Ale istota jest różna. Stąd smutna niewspółczesność "Nieboskiej komedii", odczytywanej w r. 1959. Nie tylko zresztą stąd. Trzeba pamiętać, że "Zima miejska" czy nawet liryki lozań­skie niosły uczucia, prze­puszczone uprzednio przez filtry języka. Krasiński wzgardził tymi filtrami. Pra­gnął oddziaływać n

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Komedia czasu minionego

Źródło:

Materiał nadesłany

Odgłosy

Autor:

Jarosław Marek Rymkiewicz

Data:

05.07.1959

Realizacje repertuarowe