Ze szlacheckim rozmachem i dworskim przepychem rozpoczął się VII festiwal Filharmonii Łódzkiej Kolory Polski. W zabytkowym wnętrzu muzeum w Łowiczu wystąpił balet dworski Ardente Sole i kapela Consortium Sedinum
Niedzielny koncert - po raz pierwszy w historii festiwalu połączony z tańcem - był ucztą nie tylko dla znawców - pisze Magdalena Sasin w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Zainteresowanie wzbudzały historyczne kostiumy i wzorowana na dworskim ceremoniale pantomima. Melomani wychwytywali niuanse interpretacji dawnej muzyki, wsłuchiwali się w brzmienie rzadkich instrumentów. Miłośników tańca zachwyciła choreografia opracowana przez Romanę Agnel z pietyzmem, na podstawie dawnych traktatów i ikonografii. Wszyscy podziwiali kunszt artystów, doskonałość warsztatu tancerzy i muzyków oraz radość, z jaką występowali. Bogato zdobiona sala w pomisjonarskim gmachu okazała się wprost wymarzonym miejscem dla takich historycznych programów. Ledwo pomieściła słuchaczy, których liczbę pomnożył jeszcze weekendowy Jarmark Łowicki. Po koncercie kwiaty artystom wręczała malutka, bardzo stremowana łowiczanka. Program zatytułowany "Na staropolskim dworze" składał się z dwóch części. Odsłona pierwsza wiodła na Wawel, gdzie za czasów ostatnich Jagiellonów Zygmunta Starego i Zygmunta Augusta sztuka pełniła ważną rolę. Zwłaszc