"Zemsta" w reż. Jarosława Kiliana w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Janusz R. Kowalczyk w Rzeczpospolitej.
Widz spragniony dekoracyjnej wystawności może ją odnaleźć w "Zemście" wystawionej przez Jarosława Kiliana w scenografii jego ojca Adama. Adam Kilian umie wyczarować na scenie malownicze światy, z rozwiązaniami zapierającymi dech. Inne elementy widowiska są już dyskusyjne. Poza imponującym wystrojem niewiele wrażeń wynosi się z premiery. Tę samą komedię Fredry na tej scenie dziesięć lat temu wystawił Andrzej Łapicki. Kipiała od wspaniałych pełnokrwistych ról, z rewelacyjnym Papkinem Damiana Damięckiego, znakomitymi Cześnikiem Olbrychskiego i Milczkiem Gogolewskiego na czele. W nowej inscenizacji aktorzy zdają się być jedynie mało istotnym dodatkiem do imponujących dekoracji. Mur dzieli zamkową posiadłość dwóch szlachciurów na utrzymaną w tonach gorącej czerwieni część Cześnika oraz skąpaną w zimnych błękitach stronę Rejenta. Wydaje się jednak, że postać krewkiego Cześnika bardziej określa jego wygolona głowa z kilkoma