Dorosły widz zazwyczaj traktuje teatr dla dzieci jako zło konieczne, obowiązek do odbębnienia przez sumiennego rodzica: godzina nudy i szybki powrót do domu na obiad. Wydarzenie wartościowe pod względem edukacyjnym ("niech się junior uczy chodzić do teatru"), ale z założenia niepełnowartościowe pod względem artystycznym. Zdarza się często, że takie nastawienie jest krzywdzące dla oglądanego przedstawienia, ale przykładowego rodzica nikt przecież nie nauczył poważnego traktowania teatru dla dzieci. Czego oczekuje od teatru dziecko? Ciekawej historii, niespodzianek, emocji, ruchu na scenie, zmian dekoracji i żeby wszystko dobrze się skończyło. Czego od teatru oczekuje dorosły? Inteligentnej rozrywki, zaskoczeń, odkryć, szczerych przeżyć, spotkania z solidnym aktorstwem, doznań estetycznych, dialogu, w którym poczuje się partnerem. Dorośli i dzieci spodziewają się właściwie tego samego, tylko różnie to nazywają, inaczej wyrażają i przeży
Tytuł oryginalny
Kolorowe linie
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 4