"Pololorowanki" w reż. Honoraty Mierzejewskiej-Mikoszy w Teatrze Pinokio. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.
Droga przez teatralne zakamarki, aktorzy prowadzący maluchy za rękę i miękkie poduchy na podłodze tuż przy scenie, na których w Teatrze Pinokio dzieci mogły - siedząc lub leżąc - oglądać najnowszy spektakl "Pokolorowanki" w reżyserii Honoraty Mierzejewskiej-Mikoszy. Przedstawienie jest adresowane do widzów, którzy z teatrem stykają się po raz pierwszy i mają nie mniej niż dwa i nie więcej niż cztery lata. Aktorzy: Żaneta Małkowska, Łukasz Bzura i Włodzimierz Twardowski na ich oczach kolorują świat. W białej rzeczywistości staje się niebieski, potem żółty, czerwony i zielony. Każdy intensywny, mocny, naszpikowany emocjami. Aktorzy do zabawy umiejętnie wciągają dzieci, choć granica między nimi nie zostaje przekroczona. Maluchy z rozdziawionymi buziami wpatrują się w pojawiające się na scenie barwy i przedmioty, słuchając niezwykłych dźwięków. W ten sposób uczestniczą w procesie tworzenia barwnego świata. Spektakl zrealizowa