"Sługa dwóch panów" w reż. Waldemara Matuszewskiego w Teatrze im. Szaniawskiego w Płocku. Pisze Milena Orłowska w Gazecie Wyborczej - Płock.
Teatr zaprosił po raz pierwszy na "Sługę dwóch panów" Carla Goldoniego w reżyserii Waldemara Matuszewskiego. Kolorową, roztańczoną i rozśpiewaną słodką historię bez większego sensu, za to z mnóstwem okazji do śmiechu. Goldoni nawiązywał w swoich sztukach do tradycji komedii dell'arte - i w płockim "Słudze" możecie spodziewać się wszystkiego, co kojarzy się z tym hasłem. Pomalowane twarze, wściekle kolorowe stroje, Wenecja, roztańczone korowody i ogólnie - jedna wielka zgrywa. Historia zaczyna się tak: Klarysa (Dorota Cempura) i Sylwek (Łukasz Mąka) wyznają sobie miłość. Niestety, do miasta przybywa Fryderyk Rasponi (Katarzyna Anzorge), któremu kiedyś obiecana była Klarysa. Uwaga - wcześniej do Wenecji dotarły wieści o jego śmierci - czyżby więc były one mocno przesadzone...? Na szczęście Fryderyk to tak naprawdę jego siostra Beatrycze. W męskim przebraniu poszukuje w Wenecji swego ukochanego - Florynda (czyli Przemysława Pawlickiego)