Miło ogląda się dobrych aktorów w lekkim repertuarze, choć "Koleżanki" Chesnota z pewnością nie są jego arcydziełem. Skoro przyjęła się akcja czytania "książek na lato", to czemu nie chodzić do teatru na lato (byleby nie był letni). Komedyjka z udziałem Doroty Kolak, Jarosława Tyrańskiego, Marty Kalmus i innych ma zabawne dialogi i choć trzęsą się w niej plastikowe ściany jak z tandetnych kabin prysznicowych, butelki na barku trzymają się pewnie. Szkoda że tak trudno zapamiętać przepis na damską depresję z licznych medykamentów podlanych alkoholem, ale w tym celu można się wybrać do teatru drugi raz.
Tytuł oryginalny
Koleżanki
Źródło:
Materiał nadesłany
Foyer nr 15