"Out" i "Cool Fire" w choreogr. Izadory Weiss Bałtyckiego Teatru Tańca w Operze Bałtyckiej w Gdańsku. Pisze Jarosław Zalesiński w Polsce Dzienniku Bałtyckim.
Pierwsza część baletowego wieczoru w Operze Bałtyckiej, który premierowo pokazano w minioną sobotę, to przerobiony - twórczo - spektakl "Out" [na zdjęciu] Izadory Weiss z 2010 roku. Część druga, tańczona po przerwie, to nowa produkcja Bałtyckiego Teatru Tańca, "Cool Fire", w którym za libretto i choreografię również jednoosobowo odpowiada Izadora Weiss. Przez pierwszych kilkanaście minut "Cool Fire" miałem jej to za złe. Parokrotnie już okazywało się na scenie Opery Bałtyckiej, że gdzie jednego wieczoru dwóch choreografów "kłóci się" swoimi pomysłami, tam widz korzysta. Widowiska, w których pierwsza część realizowana była przez jednego twórcę, a kolejna przez drugiego, działały bardzo ożywczo. Tak też było z ostatnią premierą, "Windows/No More Play/Six Dances", opartą na choreografii Izadory Weiss i Jiriego Kyliana, najdojrzalszą, jak mi się zdaje, realizacją Bałtyckiego Teatru Tańca. Ledwo jednak na "Cool Fire" zdążyłem się naj