EN

15.02.1981 Wersja do druku

Kolęda-nocka

O nie. Tak być nie może jak zawsze bywało Kiedy się chwilkę niby polatało I trzeba było jasne pióra rzucić I do pełzania pokornie powrócić. 0 nie, tak być nie może I, tak już nie będzie Żebyśmy się nie mogli inaczej utrzymać Jak tylko klęcząc. Jeśli ludzie wszędzie Podniosą się, to dźwigną ojczyznę do lotu I chociaż nikt z nas nie ma tej siły olbrzyma To do pełzania już nie ma powrotu I my musimy lecieć choć tak bardzo bolą Skrzydła, chociaż przed nami ciemność i zmęczenie Bo inaczej nam pełzać nawet nie pozwolą A nasza mowa zmieni się w milczenie. (Ernest Bryll) Najpierw Teatr Muzyczny w Gdyni - w osobie jego dyrektora Andrzeja Cybulskiego - zaczął przemyśliwać nad wystawieniem "Kto ty jesteś?" Ernesta Brylla. Skontaktował się więc dyrektor z autorem, ponadto kompozytorem Wojciechem Trzcińskim (chodziło prze­cież o wystawienie sztuki na scenie muzycznej) i reżyse­rem Krzysztofem Bukowskim, którzy pomys

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kolęda-nocka

Źródło:

Materiał nadesłany

Panorama Północy nr 7

Autor:

Andrzej Kiszkis

Data:

15.02.1981

Realizacje repertuarowe