EN

20.09.2016 Wersja do druku

Kolacja z trupem

"Samobójca" Nikołaja Erdmana w reż. Piotra Siekluckiego w Teatrze Nowym Proxima w Krakowie. Pisze Michał Centkowski w Newsweeku.

Na środku sceny długi zastawiony stół, z boku, przy małym kuchennym stoliku, uwija się ubrana niczym gwiazda "Dynastii" Masza (świetna Martyna Krzysztofik) - żona tytułowego samobójcy. Sieka, tnie i kroi, z pasją wygłaszając monolog o tym, co można by podać na uroczystym bankiecie z okazji odebrania sobie życia przez Siemiona Siemionowicza Podsiekalnikowa. Na otwarcie nowej siedziby krakowski Teatr Nowy przygotował "Samobójcę" według Nikołaja Erdmana w reżyserii Piotra Siekluckiego. Tragikomiczną opowieść o rozpaczliwym geście niedoszłego radzieckiego dyrektora twórcy czytają przede wszystkim jako przypowieść o buncie artysty i sile jego (nie) wiele znaczących gestów. Na kolacji zjawiają się ci sami goście co w oryginale, bohater spektaklu, który "umrzeć nie ma odwagi i żyć też nie umie", jest tu jednak dyrektorem prywatnego teatru. Sicklucki gra więc samego siebie. I w tym właśnie szkopuł. Barwna groteska Erdmana świetnie nadaje się do op

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kolacja z trupem

Źródło:

Materiał nadesłany

Newsweek Polska nr 39/19/25-09-16

Autor:

Michał Centkowski

Data:

20.09.2016

Realizacje repertuarowe