"Kolacja dla głupca" w reż. Pawła Aignera w Teatrze Powszechnym w Łodzi. Pisze Joanna Rybus w Gazecie Wyborczej - Łódź.
W spektaklu w reżyserii Pawła Aignera w rolę tytułowego idioty François Pignona wcielił się Piotr Lauks. Wzorowy pracownik ministerstwa finansów, miłośnik piłki nożnej, który z zamiłowaniem klei z zapałek miniaturowe podobizny najwspanialszych budowli architektonicznych świata. Gaduła. Jego kolejne wpadki są tak przewidywalne, że bawią na długo przed tym, nim nastąpią. François Lauksa z uroczym wdziękiem popełnia kolejne gafy, a co gorsza, za każdym razem próbuje się zrehabilitować. Idiota zaproszony przez Pierre'a nie jest typową ofiarą losu z dziurawymi skarpetkami czy zbyt ciasną marynarką, a jednak Lauks od pierwszej chwili rozbawia widzów do łez. Pierre'a Brocharta gra świetny Marek Ślósarski. Aktor rozbraja publiczność stoickim spokojem. Jego milczenie powoduje salwy śmiechy na widowni. Pewny siebie, momentami wręcz arogancki typ, który dzięki swojemu głupcowi przechodzi bezcenną lekcję życia. Choć na pierwszy rzut oka takiemu