- Wciągnięto sztukę w politykę. Paweł Łysak, jak każdy artysta, ma prawo do twórczej swobody i interpretacji tematu. Stawia ambitne cele i konsekwentnie do nich dąży. Prawdziwie kochający sztukę to rozumieją - mówi Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.
"Popiełuszko" [na zdjęciu], ostatnia premiera Teatru Polskiego w Bydgoszczy, przelał, jak twierdzą prawicowi działacze, czarę goryczy. Żądają zdymisjonowania dyrektora sceny. Ten zaś zaprasza ich do debaty. Przypomnijmy, że po ubiegłotygodniowej prezentacji sztuki rozpętała się burza. Oświadczenie przeciwko działalności teatru podpisali aktywiści organizacji społeczno-patriotycznych. Na ich protest odpowiedział Paweł Łysak, dyrektor Teatru Polskiego. Czekają na zaproszenie Adwersarze społeczników zarzucają im, że krytykują, chociaż nie widzieli spektaklu. Czy możliwe więc będzie zorganizowanie rzeczowej debaty? - Życzenie dyskusji pojawiło się w medialnym oświadczeniu dyrektora - mówi Krystian Frelichowski, jeden z sygnatariuszy protestu, przewodniczący bydgoskiego Klubu Gazety Polskiej. - Jeśli podtrzyma wolę spotkania i zadeklaruje to nam osobiście, z pewnością się zgodzimy. Rozważymy też zapoznanie się z przedstawieniem. Nie chciał