"Robale" w reż. Agaty Biziuk w Teatrze Kubuś w Kielcach. Pisze Grażyna Jachimkowska na portalu Wrota Świętokrzyskie.
Zajęci swoimi ważnymi obowiązkami dorośli zazwyczaj nie przywiązują wagi do tego, jak blisko nich - tuż obok, czasem zaledwie kilka centymetrów pod ziemią dzieją się inne, równie istotne sprawy. O konieczności ekologicznego myślenia, potrzebie współpracy, naszej odpowiedzialności za przyrodę, ale także o błahych przyczynach nieporozumień opowiada sztuka "Robale", wystawiana przez artystów kieleckiego Teatru Lalki i Aktora "Kubuś". Tekst przygotowała, specjalnie dla kieleckiego teatru, i wyreżyserowała sztukę Agata Biziuk. W prosty, choć niebanalny sposób opowiada o barwnym życiu najmniejszych ludzkich sąsiadów - o rodzinie dżdżownic, turkuciach oraz o filozoficznym, mądrym, odmiennym krecie - albinosie (w tej roli wicedyrektor teatru Przemysław Predygier), starającym się połączyć zwaśnione "robale" w jednym celu: walce o przetrwanie. Na scenie spotykamy przesympatyczną parę przedstawicieli robaczego młodego pokolenia - Maurycego (Ewa Lubacz