EN

18.06.2014 Wersja do druku

Kocham każdą swoją rolę

- Ze wszystkimi postaciami, które grałam, wiązałam się emocjonalnie i każdą na swój sposób kochałam. Kiedy jakiś tytuł schodził z afisza, to tak jakby cząstka mnie umierała - mówi Bożena Zawiślak-Dolny, mezzosopranistka, która w "Skrzypku na dachu" zagra Gołdę.

Mateusz Borkowski: Jest pani znana z tego, że poza udziałem w operach możemy usłyszeć panią również w lżejszym repertuarze. Czy śpiewakowi operowemu łatwo jest odnaleźć się w takim gatunku jak musical? Bożena Zawiślak-Dolny: Moim zdaniem musical to najtrudniejsza forma sceniczna, w której śpiew, aktorstwo i umiejętności ruchowo-taneczne są sobie równe i powinny być na najwyższym poziomie. Ten gatunek nie jest mi obcy, gdyż jako absolwentka Studium Danuty Baduszkowej pierwsze role grałam właśnie w musicalach w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Dopiero potem przyszedł czas na operę. Jaką osobą jest grana przez panią w "Skrzypku na dachu" Gołda? - Gołda jest mądrą, znającą życie kobietą, matką. Z pozoru dość ostra, w głębi duszy bardzo ciepła i wrażliwa. Dla szczęścia i bezpieczeństwa swoich córek, męża i domu "dałaby się pokrajać". Pragnęłabym, aby tak właśnie odebrano moją Gołdę. Jako solistka Opery Krakowskiej wykreowała pa

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kocham każdą swoją rolę

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 130/06-06-14

Autor:

Rozmawiał Mateusz Borkowski

Data:

18.06.2014

Realizacje repertuarowe