"Wojna to tylko kwiat" Piotra Rowickiego w reż. Piotra Ratajczaka w Teatrze WARSawy. Pisze Ewa Hevelke, członkini Komisji Artystycznej XXII Ogólnopolskiego Konkurs na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
Syndrom szoku pourazowego dotyka żołnierzy w boju. Długotrwały stres związany z ekstremalnymi warunkami powoduje trudne do usunięcia szkody w mózgu. Po powrocie z pierwszej linii frontu ludzie wciąż tkwią mentalnie w tamtej rzeczywistości. Wiadomo - żołnierz to żołnierz, wszystko jedno najemnik, zawodowy. Został powołany do wojny i zabijania. Ta choroba dotyka oczywiście także tych, którzy doświadczają wojny jako mimowolni uczestnicy - ludność cywilną. Tu nie ma wyboru. Ale jest jeszcze jedna kategoria osób, które dobrowolnie idą na wojnę. Ich cele są altruistyczne. Chcą raportować stan działań. Chcą przekazywać informacje o tym, jak wygląda wojna, by nie mogli jej obrazu zafałszować politycy i stratedzy. Dziennikarze, reporterzy, operatorzy, fotografowie. Walczą informacją, ale też walczą o newsy. To chorobliwa, równie zaciekła wojna. O większe zbliżenie, o materiał z najbardziej pierwszej linii frontu. Czasem padają ofiary. Polegli na