"Hokus pokus, czary mary i Król" Marty Guśniowskiej w reż. Pawła Aignera w Opolskim Tearze Lalki i Aktora. Pisze Adam Karol Drozdowski, członek Komisji Artystycznej XXIV Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
Opolski Teatr Lalki i Aktora stawia na świeży repertuar - i ewidentnie na tym wygrywa. W bieżącym sezonie odbyły się tam już dwie prapremiery; niedawno przeznaczona dla dorosłego widza "Tancerka" na podstawie inspirowanego prozą Olgi Tokarczuk tekstu Artura Pałygi, wcześniej zaś dziecięce "Hokus pokus, czary mary... i Król", oparte na nowym tekście Marty Guśniowskiej. Guśniowska, ostatnimi laty wraz z Maliną Prześlugą monopolizująca polski teatr dla dzieci, cierpi w swoim pisarstwie na syndrom krótkodystansowca podchodzącego do maratonu: startuje fantastycznie, z energią i w nietuzinkowym stylu, ale nie zachowuje sił na środek trasy i finał. "Hokus pokus..." także nie unika błędu innych jej tytułów (dość powiedzieć, że zawiązanie głównej akcji ma miejsce tuż przed połową dramatu) i rozsypuje się w szereg fragmentarycznych scen, bardziej lub mniej niechlujnie poklejonych epizodów, służących wypełnieniu tez z fabularnego założenia - ale p