Trzy kobiety, trzy dramaty, zero porozumienia. Jeśli prowadzą dialog, to tylko same ze sobą.
Pójdzie. Pójdzie dobrze. Tak mówiono tuż po sobotniej premierze, i ja też myślę, że pójdzie dobrze, że będzie się podobać, że widzowie będą przychodzić. Bo czemu nie? Czemu nie zobaczyć kawałka dobrego teatru w dobrym wykonaniu? Mowa o "Lamencie" Krzysztofa Bizio w reżyserii Pawła Szkotaka. Ta sztuka jest wspólną produkcją Teatru Polskiego w Bydgoszczy i Teatru Polskiego w Poznaniu. Na Dzień Kobiet odbędzie się premiera poznańska. No, powiedzmy sobie szczerze: na Dzień Kobiet chciałybyśmy oglądać nieco weselsze rzeczy. Ale skoro rzeczywistość wesoła nie jest, to - co zrobić? Chyba tylko poczekać na lepsze czasy. Kiedy zmniejszy się bezrobocie, kiedy ludziom zacznie się łatwiej żyć, a dramaturdzy będą opisywać społeczny dramat nadmiaru. Na razie nam to nie grozi. Sztuka Krzysztofa Bizio zaczyna się opowieścią Justyny: czterdzieści cztery lata, wyższe wykształcenie, jeszcze niedawno kierownicze stanowisko, teraz bezrobotna. Poznamy te�