NA POCZĄTKU pragnę podziękować tym czytelniczkom i tym czytelnikom, którzy po ostatnim felietonie odezwali się, gratulując mi rozprawy z Jackiem Kowalem, czyli z osobą zadającą pytania. No, no zdawali się kiwać głowami moi korespondenci, jest pan okrutny dla tego drugiego Jacka Kowala. I mają rację. Jestem. Bo takie jest prawo mojego życia. Surowość innych ludzi i ich wymagania wobec mnie powinny być niczym przy surowości i wymaganiach, jakie sam wobec siebie stosuję. Tyle komentarza do rzeczonej sprawy. A teraz czas przejść do bieżącej produkcji telewizyjnej. Ponieważ dawno zajmowałem się teatrem, będąc trochę zniechęcony do tego, co teatr prezentował, próbuję odnowić swój kontakt z tą formą artystyczną, oczekując wciąż na olśnienie. Jak na razie, bez rezultatu. I chociaż dawno już nie widziałem kreacji wybitnych, czy premier, które by pochłonęły całkowicie moją uwagę, to przecież nie mogę odmówić pewnej s
Tytuł oryginalny
Kobiety
Źródło:
Materiał nadesłany
Wiadomości nr 11