Wydźwięk pierwotnej wersji "Yermy" jest dzisiaj o wiele słabszy, na co wpływ ma emancypacja kobiet oraz poluzowanie obyczajowości - o spektaklu "Yerma" z londyńskiego Young Vic, w ramach cyklu "National Theatre Live", pisze Szymon Spichalski w Teatrze dla Was.
Jednym z najbardziej znanych punktów na teatralnej mapie Londynu jest Young Vic. Scena, położona niedaleko rozrywkowej dzielnicy South Bank, ma swój rodowód w latach 40. ubiegłego wieku. Wtedy to George Devine, słynny na Zachodzie reżyser i aktor, założył Young Vic Company działającą przy szkole zabytkowego teatru Old Vic. Inicjatywa została wkrótce porzucona przez swojego założyciela. Odżyła po koniec lat 60., kiedy przejął ją Frank Dunlop. W 1970 roku oficjalnie otwarto Young Vic, w którym na początku grywano głównie klasykę. Placówka szybko zaczęła jednak prezentować eklektyczny repertuar, a na jej deskach pojawiali się tacy aktorzy jak Helen Mirren, Judi Dench, John Malkovich czy Michael Sheen. Od 2000 roku teatrem kieruje David Lan, nad Tamizą znany także jako producent i dramatopisarz. Jest wielbicielem klasyki, czego dowodem jego praca m. in. przy "Juliuszu Cezarze" czy "Doktorze Faustusie", ale akceptuje jej nowatorskie adaptacje. Być moż