"Modliszka" w reż. Zbigniewa Stryja w Teatrze Nowym w Zabrzu. Pisze Marlena Polok-Kin w Polsce Dzienniku Zachodnim.
Zabrzański Teatr Nowy ponownie w ciągu niedługiego czasu sięgnął po tematykę z delikatnej sfery damsko-męskiej. I już można wyrokować, że znów uczynił to z sukcesem. Po przebojowym "Tutam" ze Zbigniewem Stryjem i Renatą Dancewicz, nie schodzącym z afisza "Moim boskim rozwodzie" ze świetną Jolantą Niestrój-Malisz, połączonych "Wszystko o kobietach" i "Wszystko o mężczyznach" - teraz przyszła pora na kolejną lekcję. Reżyserujący przedstawienie Zbigniew Stryj wziął tym razem na warsztat włoską komedię z kryminalnym wątkiem pod znamiennym tytułem "Modliszka". Autorem sztuki jest popularny dramatopisarz i scenarzysta telewizyjny, Aldo Nicolaj. I - jak żartowano w kuluarach - to kolejne przedstawienie, które powinno się obowiązkowo pokazywać młodym w ramach nauk przedmałżeńskich. Piękna, nieszczęśliwa w małżeństwie kobieta i samotny mężczyzna spotykają się w odludnym zakątku plaży. Oboje przyjechali nad morze, by przemyś